Od tanich, małych i lekkich szkieł, przez perfekcyjne optycznie stałki, po jasne zoomy. System pełnoklatkowych bezlusterkowców Canon R ma zaledwie ok. 5 lat, ale w ofercie tego producenta jest już całkiem sporo świetnych obiektywów Canon RF. Spośród nich wybrałem te najciekawsze, na które warto zwrócić uwagę. Szczególnie jeśli dopiero zastanawiasz się nad wejściem w świat bezlusterkowców Canon.
Jeśli zastanawiasz się nad zakupem pełnoklatkowego bezlusterkowca z serii Canon EOS R, jak np. Canon EOS R5, R6 Mark II czy Canon EOS R8, lub już masz go w swojej torbie, to warto pomyśleć nad natywnymi obiektywami. Obecnie w tym systemie swoje obiektywy oferuje sam Canon, więc skupiłem się właśnie na modelach tego producenta.
Oczywiście do bezlusterkowców można także podpiąć starsze obiektywy z bagnetem Canon EF — wystarczy skorzystać z dodatkowego adaptera. To dobre rozwiązanie na początek, kiedy nie chcemy od razu zbyt dużo inwestować. Jeśli jednak budżet pozwoli, natywne obiektywy Canon RFto zazwyczaj dużo lepsze rozwiązanie. Nowoczesne, bardzo dobre optycznie, poprawione konstrukcje, zostały zaprojektowane do pracy z matrycami o wysokiej rozdzielczości i są w stanie zaoferować kapitalne rezultaty.
Obiektywy Canon RF na początek
Zaczynamy od obiektywów Canon RF, które polecamy na początek. Są atrakcyjne cenowo, nieduże, a oferuję naprawdę wiele.
Canon RF 50 mm F1.8 STM — tani i dobry obiektyw na początek
W Ameryce mówi się o nich nifty fifty lens, a w Polsce tanie i dobre. Mam oczywiście na myśli małe, niedrogie obiektywy o ogniskowej 50 mm. To jeden z najbardziej popularnych obiektywów w każdym systemie. Częsty wybór wielu fotografów, którzy dopiero zaczynają i poszukają staołogniskowego, jasnego szkła, które nie zrujnuje budżetu, a będzie świetnym uzupełnieniem kitowego zoomu. Dokładnie taki jest Canon RF 50 mm F1.8 STM.
Canon RF 50 mm f/1,8 STM.
Canon RF 50 mm f/1,8 z wyglądu i rozmiarów jest nieco podobny do wersji znanej z lustrzanek: 69 × 41 mm przy wadze zaledwie 160 gramów. Szkło idealnie pasuje do niedużych korpusów, jak Canon EOS RP czy Canon EOS R. Obiektyw jest całkiem solidnie wykonany, na poziomie innych budżetowych szkieł tego producenta: mamy tu obudowę z tworzywa sztucznego solidnej jakości oraz metalowy bagnet. Wyróżnia się cienki pierścień, który normalnie służy do manualnej zmiany ostrości. Po zmianie trybu przełącznikiem pierścień może posłużyć do wielu innych zadań, np. zmiany wartości przysłony.
Pod względem jakości obrazu jest solidnie. Obiektyw przede wszystkim oferuje ładną plastykę, a 7-listkowa przysłona daje przyjemny, okrągły kształt bokeh, bez mocno wyraźnej obwódki. Trzeba się liczyć ze sporą winietą przy f/1.8, ale można ją przecież wyeliminować w prosty sposób w Lightroomie. Więcej na temat tego obiektywu można przeczytać w pełnej recenzji: Canon RF 50 mm F1.8 STM — świetny obiektyw na początek.
Alternatywa: Canon RF 50 mm F/1.2L USM, czyli szkło dla tych, którzy szukają bezkompromisowej jakości obrazu.
Canon RF 16 mm F2.8 STM to może być obiektyw, który przekona do wyboru systemu Canon R wielu twórców, ponieważ na wejściu mogą sobie pozwolić na tani, dobry i jasny obiektyw. Myślę tu przede wszystkim o vlogerach, dla których ten obiektyw jest czystym złotem. Ma wielkość małej filiżanki, a waży tyle, co wypełniająca ją kawa. Jest przy tym solidny optycznie, dosyć jasny no i przede wszystkim, ma ogniskową idealną do vlogowania.
Canon RF 16 mm F2.8 STM to malutki (69,2 × 40,1 mm), leciutki (165 g) obiektyw wyglądający prawie identycznie jak RF 50 mm f/1.8. Nie zdziwiłbym się, gdyby producent postanowił wykorzystać w szesnastce dokładnie te same części obudowy co w pięćdziesiątce, aby nieco oszczędzić. I dobrze, bo być może dzięki temu i klient końcowy zapłaci za nowy obiektyw niedużo. Naprawdę niedużo – obecnie Canon RF 16 mm F2.8 STM można kupić zaledwie za ok. 1600 zł, co czyni go jednym z najtańszych szkieł systemu Canon RF, zaraz po wspomnianym Canon RF 50 mm f/1,8 STM. Pełnoklatkowego, tak małego, lekkiego, jasnego szkła systemowego w tak dobrej cenie, nie znajdziemy ani w systemie Sony, ani Nikon. Canon RF 16 mm F2.8 STM sprawdzi się również do fotografowania krajobrazów w podróży, kiedy zależy nam na wadze i rozmiarach sprzętu. Jest ostry już od f/2.8, a co dopiero przy f/5.6 czy f/8. Pozwoli zrobić zdjęcia detali z bliska z fajnie rozmytym tłem. Powinien również nadać się jako budżetowy obiektyw do astrofotografii.
Oczywiście, jak na tani obiektyw przystało, ma swoje wady. Przede wszystkim, ma ogromną dystorsję beczkową oraz sporą winietę. Zdjęcia w formacie RAW, bez korekcji, wyglądają, jakby zostały wykonane tanim obiektywem typu fisheye. Na szczęście system korekcji w aparacie bardzo dobrze radzi sobie z programową poprawą obrazu, dzięki czemu finalne fotografie prezentują się dobrze — zarówno pod względem dystorsji jak i winiety.
Canon RF 35 mm f/1.8 IS Macro STM — klasyka w dobrej cenie
Oto drugi, niedrogi, mały, jasny i niezwykle uniwersalny obiektyw: Canon RF 35 mm f/1.8 IS Macro STM. Sam kupiłem go jako pierwsze szkło do mojego Canon EOS R6 i rzadko kiedy go odpinam z korpusu. Obiektywem o takiej ogniskowej możemy sfotografować bardzo wiele: od klasycznych zdjęć dokumentalnych, ulicznych, przez szersze portrety, aż po kadry podróżnicze i krajobrazowe. Obiektyw Canon RF 35 mm f/1.8 IS Macro STM ma skalę odwzorowania 1:2, a minimalna odległość ostrzenia to zaledwie 17 cm, więc całkiem nieźle radzi sobie także w fotografii z bliska. Przysłona ma 9 listków i daje piękny bokeh.
Mocną stroną tego szkła jest system 5-osiowej stabilizacji, która skutecznie współpracuje ze stabilizacją wbudowaną w korpus takich. Silnik STM jest cichy, chociaż słyszalny w czasie fotografowania. Kiedy jednak włączymy tryb wideo, aparat korzysta z niego w taki sposób, że jest niemal bezgłośny, a ustawianie ostrości jest płynne, stabilne, dzięki czemu jej zmiana wygląda naturalnie.
Canon RF 24-105 mm f/4L IS USM – uniwersalny zoom dla podróżników
Canon RF 24-105 mm F4L IS USM to klasyczny, uniwersalny zoom do pełnoklatkowych bezlusterkowców Canon EOS R. Tego typu obiektywy przez niektórych są określane mianem spacerzoomów, albo zoomów podróżniczych. Nic dziwnego – jedno szkło oferuje zakres ogniskowych, do którego pokrycia często potrzebowalibyśmy kilka obiektywów. Jest to zatem bardzo dobre rozwiązanie dla osób, które chcą zabrać w podróż tylko jeden obiektyw, który będą mogli wykorzystać do wielu różnych rodzajów zdjęć: szerokich krajobrazów, codziennych ujęć reporterskich, czy portretów, a nawet detali. A to wszystko w rozsądnej cenie. Ten opis idealnie pasuje do obiektywu Canon RF 24-105 mm f/4L IS USM.
Konstrukcja ma wymiary 83,5 × 107,3 mm, waży 700 g i składa się z 18 elementów w 14 grupach. Przysłona ma 9 listków, a maksymalna wartość to f/22. Obiektyw jest stabilizowany (skuteczność do 5 EV) i ma cichy silnik AF Nano USM.
Jeśli chcemy pójść dalej, lepiej, i budżet na to pozwala, warto zainteresować się obiektywami Canon RF z serii L. To szkła profesjonalne, tworzone bez kompromisów, optycznie z najwyższej półki.
Canon RF 15-35 mm f/2.8L IS USM — uniwersalny szeroki kąt
Obiektyw Canon RF 15-35 mm F2.8L IS USM to numer jeden dla twórców poszukujących ultraszerokokątnego, jasnego obiektywu o popularnym zakresie ogniskowych i kapitalnej jakości obrazu. To świetna propozycja dla fotografów uwieczniających krajobraz, architekturę, sport, czy twórców szukających obiektywu do astrofotografii, ale także bardzo dobre szkło dla vlogerów, którzy cenią wysoką jakość obrazu.
Canon RF 15-35mm F2.8L IS USM ma układ optyczny składający się z 16 soczewek w 12 grupach, gdzie 3 elementy to soczewki asferyczne, a dwa wykonane ze szkła o niskim współczynniki dyspersji. Do tego ma powłoki SWC (powłoka strukturalna) i ASC (powłoka Air Sphere) zapobiegające powstawaniu odbić światła i flar. Jest tu także powłoka fluorynowa ułatwiająca zachowanie przedniej i tylnej soczewki w czystości. 9-listkowa przysłona zapewnia piękny bokeh. Mocnym punktem jest również 5-stopniowy system stabilizacji. W połączeniu z jasnością f/2.8 i szerokim kątem pozwala to fotografować nawet w sytuacjach, gdzie wiele innych szkieł wymagałoby statywu, aby otrzymać nieporuszone zdjęcia. Konstruktorzy zadbali o bezgłośny silnik autofokusu Nano USM, który sprawdza się nawet nie tyle w fotografii, co w trybie filmowym. Obiektyw Canon RF 15-35mm F2.8L IS USM gwarantuje bowiem płynne, delikatne, ale precyzyjne przeostrzanie. Vlogerzy lubią to! Jak na profesjonalną konstrukcję z serii Canon L, obiektyw ma świetnie wykonaną, uszczelnioną konstrukcję z pierścieniem funkcyjnym. Czego można chcieć więcej od ultraszerokokątnego obiektywu?
Co tu dużo pisać: Canon RF 85 mm f/1.2L USM DS to klasyczny, niemal idealny obiektyw portretowy. Oczywiście kosztuje swoje, ale w zamian odwdzięcza się wybitną plastyką, minimalną przysłoną f/1.2 i fenomenalnym bokeh. Canon RF 85 mm f/1.2L USM DS to kawał solidnego szkła (1195 g), który jest nie tylko świetnie wykonany (uszczelnienia, pierścień funkcyjny), ale też ma zaawansowaną konstrukcję optyczną. Obiektyw składa się z 13 elementów ułożonych w 9 grupach. Minimalna odległość ogniskowania to 85 cm. W obiektywie zastosowano optykę z technologią eliminacji załamywania światła niebieskiego (BR), która koryguje zniekształcenia kolorów, oraz element asferyczny, który eliminuje aberracje sferyczne spowodowane przez dużą maksymalną przysłonę.
Miękkie rozmycie elementów drugiego planu to nie tylko zasługa 9 listków przysłony, ale również nowo opracowanej powłoki DS. Stworzona na podstawie technologii powlekania gazowego, warstwa ta charakteryzuje się większą przepuszczalnością światła w centrum soczewki i niższą przepuszczalnością na brzegach kadru. Powłoka DS zastosowana została na przedniej i tylnej soczewce, przez co pozwala na miękkie i płynne odcięcie konturów postaci, dając przyjemny, równomierny efekt bokeh – nie tylko z jednej strony postaci, jak jest to powszechne w przypadku dostępnych na rynku konstrukcji tego typu.
Canon RF 85 mm f/1.2L USM DS to nie tylko świetne narzędzie do fotografii, ale również tworzenia treści wideo. Jego efekt bokeh idealnie nadaje się do uzyskania tzw. “cinema look” w materiałach wideo, czyli efektu, do którego dąży wielu twórców filmowych i wideo, od dokumentalistów po osoby zajmujące się profesjonalnymi produkcjami fabularnymi. Twórcy wideo docenią również niemal bezgłośny silnik USM, który gwarantuje płynną i stabilną pracę AF.
Chociaż Canon RF 100 mm f/2.8L Macro IS USM na pierwszy rzut oka może wydawać się bardzo podobny do modelu EF 100 mm f/2.8L Macro IS USM to oferuje dużo więcej. Mówiąc w skrócie, przede wszystkim ma większe powiększenie aż 1.4x (1.0x u poprzednika) oraz wyjątkową funkcję regulacji aberracji sferycznej. W praktyce możemy zatem regulować efekt bokeh na żywo w trakcie fotografowania czy filmowania, kręcąc pierścieniem SA.
Canon RF 100 mm f/2.8Lma także bardziej skuteczny system stabilizacji, podwójny silnik Dual Nano USM, dodatkowy pierścień funkcyjny i odświeżone wzornictwo. Jest przy tym nieco większy i cięższy, ale w parze z bezlusterkowiecem, taki zestaw jest i tak mniejszy i lżejszy niż lustrzanka ze starszym szkłem. Nowa jest też cena. Obiektyw można kupić za ok. 7500 zł, czyli ok. 3000 zł więcej, niż wersja EF. To sporo, ale warto dołożyć. W osobnym teście sprawdził go w praktyce.
Canon RF 28-70 mm f/2L USM — jeden, aby złączyć je wszystkie
Jeśli szukasz jednego, uniwersalnego, jasnego i bezkompromisowego obiektywu, to Canon RF 28-70 mm f/2L USM powinien spełnić twoje wysokie oczekiwania. To zoom, o szerokim zakresie ogniskowych, który jednak daje jakość obrazu, jak ze stałoogniskowych szkieł z wyższej półki. Ma fantastyczną plastykę, wysoki kontrast, i jest bardzo ostry już od f/2 – nie trzeba go przymykać. Do tego nawet przy minimalnej wartości przysłony niemal nie abberuje, a winieta jest praktycznie niewidoczna. Cichy silnik USM zapewnia szybkie, precyzyjne ustawienie ostrości. Jak na obiektyw z serii Canon L przystało, wyróżnia się także wysoką jakością wykonania, konfigurowalnym pierścieniem regulacji (szybkie dostosowywanie różnych ustawień, w tym przysłony, czasu naświetlania, czułości ISO i korekty ekspozycji) oraz uszczelnieniami. Canon RF 28-70 mm f/2L USM świetnie sprawdzi się jako ten jedyny obiektyw do niemal wszystkiego: fotografii ślubnej, podróżniczej, fotoreportażu, portretów, krajobrazów, zdjęć produktowych, sesji rodzinnych, ale także przy nagrywaniu treści wideo.
Minusy? Jest spory, ciężki i nie ma stabilizacji. Jego cena ok. 16 tys. zł może być dla wielu barierą. Z drugiej strony jeśli jedno szkło może zastąpić kilka stałek, to zarówno w kwestii wagi jak i ceny, jest wręcz oszczędne. Sam obawiałem się wagi i rozmiarów tego obiektywu, ale w praktyce okazało się, że pracuje się z nim wyjątkowo dobrze i stabilnie. A genialna jakość obrazu sprawiła, że nagle 1430 g zupełnie przestały mi przeszkadzać. To jedyny na rynku tak jasny zoom, a zarazem pierwszy obiektyw od lat, który mnie zachwycił.
Canon RF 70–200 mm f/2.8L IS USM – najkrótszy i najlżejszy na świecie
W tym zestawieniu obiektywów do bezlusterkowców Canon R nie mogło zabraknąć teleobiektywu Canon RF 70–200 mm F2.8L IS USM. Jeśli pamiętacie konstrukcje tego typu tworzone z myślą o lustrzankach, to zapewne kojarzą się wam jako wielkie, ciężkie „lufy”. Model do bezlusterkowców Canon R zupełnie odmienia ten pogląd, oferując wciąż kapitalna jakość obrazu. Jak podaje producent, to mamy tu do czynienia z najkrótszym i najlżejszy na świecie obiektywem o ogniskowej 70–200 mm i światłem f/2,8 do aparatów z wymienną optyką i pełnoklatkową matrycą 35 mm. Widać wyraźnie, że RF 70–200 mm F2.8L IS USM jest mniejszy od innych szkieł tego typu. Ważący ok. 1070 g i mierzący 146 mm w najkrótszym położeniu soczewek, jest o około 28 proc. lżejszy i 27 proc. krótszy niż jego odpowiednik z serii EF.
Canon RF 70–200 mm F2.8L IS USM. wyróżnia się nie tylko wyśmienitą jakością wykonania (uszczelnienia, wiele dźwigni funkcyjnych), ale przede wszystkim bardzo dobrą jakością obrazu (soczewki asferyczne, soczewki UD, Super UD, powłoka SWC) i stałą przysłoną f/2.8. Obiektyw wyróżnia się także elektroniczną regulacją ostrości, która za pomocą technologii Dual Nano USM napędza indywidualnie dwie grupy soczewek, gwarantując przy tym cichą pracę. Nie zabrakło też 5-stopniowego stabilizatora obrazu (IS). To wszystko sprawia, że Canon RF 70–200 mm F2.8L IS USM. to „must have” dla osób zajmujących się fotografią sportu, dzikiej przyrody, czy portretów. Dobrze sprawdzi się też przy fotografii krajobrazu.
Jeśli jesteś w nowy w systemie Canon R, a posiadasz obiektywy z bagnetem Canon EF, czyli do lustrzanek, nic nie stoi na przeszkodzie, aby podpiąć je do nowego korpusu. Wystarczy nieduży adapter EF/RF. Oczywiście, konstrukcja z takim adapterem będzie nieco większa i cięższa, ale nie trzeba się obawiać o skuteczność pracy AF startych szkieł. Obiektywy EF pracują z bezlusterkowcami równie dobrze, a czasami nawet lepiej, niż z lustrzankami.
Dziennikarz, fotograf, twórca wideo z ponad 15-letnim stażem. Szef działu wideo w Spider's Web. Fan nowych technologii i nowych smaków z całego świata. Od lat związany z mediami foto i tech oraz branżą e-commerce. Przez niemal dekadę prowadził największy polski serwis o fotografii Fotoblogia.pl (Wirtualna Polska). Publikował w „Szerokim Kadrze", Digital Camera Polska, czy fotopolis.pl. Pracował też dla takich marek, jak Amazon, Allegro, Ceneo, Netguru, Divante czy TotalMoney.pl. Ceni szczery fotoreportaż, architektoniczny minimalizm, zdjęcia pokazujące prawdziwe życie, ale i intrygujące ujęcia z drona, dzięki którym odkrywa otaczający świat na nowo.
