Poradniki

Jaki aparat Fujifilm wybrać: X-H2, X-H2S, a może X-T5?

Krzysztof Basel / 25.03.2023

Porównujemy trzy najlepsze, najbardziej zaawansowane bezlusterkowce APS-C Fujifilm: X-H2, X-H2S, a może X-T5.

Fujifilm X-H2S, Fujifilm X-H2, i Fujifilm X-T5 to trzy najlepsze, nowe aparaty APS-C tej marki. Seria X-H ma niemal identyczną konstrukcję, ale zupełnie inne wnętrze. Z kolei X-T5 to zupełnie inna konstrukcja, ale wnętrze jak X-H2. Wszystkie kosztują mniej więcej podobnie (12 tys., 10 tys., 9,5 tys.). Te trzy aparaty wiele łączy, ale też sporo dzieli. Każdy został też zaprojektowany z myślą o innych użytkownikach. W tym artykule spróbujemy doradzić, który aparat najlepiej sprawdzi się dla Ciebie. Najpierw zajmiemy się porównaniem modeli X-H2S i X-H2, a potem X-T5.

SPRAWDŹ TEŻ: Jaki aparat do 10 tys. zł wybrać? Oto najlepsze modele

Fujifilm X-H2S i X-H2 – identyczny korpus, inne wnętrze

Zaczynamy od dwóch braci bliźniaków o innych charakterze, czyli Fujifilm X-H2 oraz X-H2S.

Co je łączy?

Fujifilm X-H2S i X-H2 dzielą wiele elementów konstrukcyjnych, a najważniejszy z nich to identyczny korpus. Aparaty mają świetnie zaprojektowany, wygodny, ergonomiczny, ale wciąż stosunkowo nieduży i lekki korpus. Jest solidnie uszczelniony, wykonany z wytrzymałych stopów. Ma wygodny, głęboki grip. Do tego, u góry znajduje się przydatny i świetnie wyglądający ekran dodatkowy — jak w profesjonalnych lustrzankach, tylko lepszy. Warto też zwrócić uwagę na pełnowymiarowy port HDMI, podwójny slot na karty pamięci (SD i CFexpress), 5-osiową stabilizację matrycy, czy długi czas pracy na jednym akumulatorze (do 700 zdjęć).

Oba modele to korpusy profesjonalne, z najwyższej półki, więc otrzymały adekwatnej jakości wizjery (OLED 5,76 Mpix) i obracane ekrany (1,62 mln punktów). W obu aparatach znajdziemy też świetny, 425-punktowy, fazowy AF, który dobrze radzi sobie wykrywaniem oraz śledzeniem oka i różnych obiektów.

Fujifilm X-H2

Sprawdź cenę
Fotoforma

Fujifilm X-H2S

Sprawdź cenę
Fotoforma

Tyle podobieństw. Czas na różnice

Fujifilm X-H2S to pierwszy aparat tej marki z nową, 26-megapikselową matrycą warstwową najnowszej technologii. Sensor współpracuje z procesorem X Processor 5. Ten zestaw ma 4-krotnie większą prędkością przetwarzania od poprzednich modeli. Dzięki temu aparat umożliwia fotografowanie z prędkością aż do 40 kl./s z pełnym wsparciem AF (do 15 kl./s w trybie migawki mechanicznej), nagrywanie filmów 6K z prędkością 30 kl./s i do 120 kl./s w rozdzielczości 4K. Dzięki bardzo szybkiego sczytywaniu z matrycy efekt rolling shutter to przeszłość zatem możemy bez obaw korzystać z elektronicznej migawki. Do tego mamy tu wydajny bufor, który starczy na 175 zdjęć RAW przy prędkości 40 kl./s i do 400 zdjęć w serii 15 kl./s.

Fujifilm X-H2 ma zupełnie inną matrycę APS-C. Sensor został wykonany w starszej technologii BSI, ale za to o rekordowej rozdzielczości 40 Mpix. W praktyce zatem nie będzie tak dobrze radzić sobie na wysokich czułościach ISO, ale daje więcej detali i daje zapas rozdzielczości do kadrowania.

Oba korpusy mają ogromne możliwości wideo, ale to X-H2 to ma sporo więcej do zaoferowania. To jeden z najlepszych aparatów do filmowania. Oba mają płaskie profile F-Log, umożliwiają wypuszczanie materiału RAW na zewnętrzny rejestrator, czy nagrywanie wideo 10-bit ProRes 422 HQ. Tyle że X-H2 oferuje wideo 8K 30 kl./s, a X-H2S – 4K 120 kl./s.

Wideo 8K robi wrażenia, ale póki co, najważniejsze jest 4K. Większa rozdzielczość matrycy w X-H2, sprawia, że aparat nadpróbkuje wideo 4K z 8K, podczas gdy X-H2S z rozdzielczości 6K. W praktyce zatem, wideo z X-H2 jest wyraźnie bardziej szczegółowe. Poza tym, w przypadku nagrywania wideo 4K 60 kl./s, model X-H2 sczytuje z pominięciem linii pikseli na matrycy, kiedy X-H2S, sczytuje z pełnej rozdzielczości sensora.

To nie koniec różnic. Matryca to w dzisiejszych aparatach kluczowy elementy, który określa jego możliwości pod niemal każdym względem, a nie tylko w kwestii jakości zdjęć. Jednym z nich jest wydajność pracy. Oba modele pod tym względem radzą sobie bardzo dobrze, oferując prędkość fotografowania do 15 kl./s przy wykorzystaniu migawki elektronicznej. Dużo szybsza matryca warstwowa w X-H2S, pozwala jednak na fotografowanie nawet z prędkością do 40 kl./s z migawką elektroniczną, bez efektu rolling shutter, zatem jest to dobry wybór dla fotografów sportu, przyrody czy reportażystów. Fujifilm X-H2 oferuje prędkość „zaledwie” 20 kl./s, co i tak jest świetnym wynikiem, ale zdjęcia obarczone są cropem 1,29x, a rozdzielczość spada do 24 Mpix.

Szybkość pracy matrycy ma wpływ także na działanie systemu AF. Oba aparaty mają ten sam system, ale jednak to X-H2S jest nieco szybszy i bardziej skuteczny. Jest to zauważalne w szczególności przy wykrywaniu i śledzeniu obiektów.

Na koniec cena: X-H2S to wydatek 12000 zł, podczas gdy X-H2 kosztuje ok. 10000 zł.

Fujifilm X-H2S i X-H2 to sprzęty sztandarowe, uniwersalne, które dobrze sprawdzą się w rękach profesjonalistów. X-H2S widzimy bardziej do fotografowania i filmowania akcji, reportażu, tam, gdzie trzeba pracować w nieprzewidywalnych warunkach, na wysokich czułościach. Sprawdzi się też lepiej do fotografii sportu, czy przyrody, albo filmowania w zwolnionym tempie. Z kolei X-H2 to aparat świetny do zdjęć komercyjnych, studyjnych, portretowych, czy krajobrazowych: wszędzie tam, gdzie liczy się wysoka rozdzielczość, świetne detale, czy możliwość nagrywania w 8K, lub 4K w najwyższej jakości.

Fujifilm X-T5 – nowoczesny klasyk do fotografii

Fujifilm X-T5 bazuje na matrycy, procesorze czy AF z Fujifilm X-H2. To sprawia, że X-T5 oferuje świetną jakość obrazu, pełną detali, zachowując charakterystyczne dla tej marki kolory. Największą różnica to korpus, wydajność oraz możliwości wideo.

Korpus to klasyka serii X-T i powrót do korzeni. Stylistyka retro, nieduże rozmiary i waga, układ przycisków z tarczami czasu, czułości i EV, zamiast tarczy PASM — to wyróżniki X-T5, które odróżniają go od X-H2. X-T5 ponownie (jak X-T3) ma ekran dwustronnie odchylany w osi obiektywu (w poziomie lub pionowo), a nie obracany. Wizjer OLED jest nieco gorszy, niż w X-H2: jego rozdzielczość to 3.69 mln punktów (odświeżanie 100 kl./s + powiększenie 0,80 x).

Fujifilm X-T5
Fujifilm X-T5

Fujiiflm X-T5 ma podwójne gniazda kart pamięci SD UHS-II, a nie jedno gniazdo CFexpress Typu B, i drugie SD UHS-II, jak w serii X-H2. Filmowym zwrócą też uwagę na gniazdo microHDMI, a nie pełne HDMI, oraz tylko jedno złącze minijack.

Skoro o wideo mowa, to tu X-T5 ma wiele do zaoferowania, natomiast nie aż tyle, co aparaty serii X-H. Możliwości trybu wideo są spore, a obrazek, jaki otrzymujemy, naprawdę piękny. Nie uświadczymy tu wszystkie funkcji, jak w X-H2, ale z drugiej strony, tryb wideo jest bardziej rozbudowany, niż w X-T4. Fujifilm X-T5 oferuje wideo 6.2K/30 kl./s z cropem 1.23 x i możliwością zapisu wewnętrznie w 10-bitowym 4:2:2. Możemy też wybrać tryb 4K High Quality, w którym obraz 6K jest nadpróbkowany z 6K do 30 kl./s. Jakość obrazu będzie wyższa, ale również musimy się pogodzić z cropem 1,23x. Alternatywnie, mamy 4K do 60 kl./s bez cropa. Wtedy zapis realizowany będzie pełnoklatkowo, ale z pominięciem poszczególnych linii pikseli. Obraz jest nieco gorszej jakości, ale wciąż jest to dobra jakość jak na dzisiejsze standardy, więc nie jest tak źle.

Fujifilm X-T5
Fujifilm X-T5

X-T5 oferuje dodatkowo nowy profil F-Log 2 z ponad 14-stopniowym zakresem dynamicznym. W połączeniu z rejestratorem aparat może zapisywać 12-bitowe wideo RAW jako Apple ProRes RAW lub Blackmagic RAW. Brak gniazda na karty CFexpress Typu B sprawia, że aparat nie oferuje wideo 8K.

Fujifilm X-T5
Fujifilm X-T5

Fujifilm X-T5 sprawdzi idealnie w fotografii ulicznej, podróżniczej, czy reporterskiej, czyli tam, gdzie liczy się pasja, spokój, skupienie. Aparat polecamy też podróżnikom czy pejzażystom. Pod względem możliwości wideo, jest bardzo dobrze, ale to nie to samo, co X-H2. W dodatku X-T5 kosztuje ok. 9500 zł, czyli tylko 500 zł taniej niż X-H2. To sprawia, że jest to aparat dla osób, które dokładnie wiedzą, czego chcą i taka forma im odpowiada. Patrząc na stosunek możliwości i ceny, w tym zestawieniu wygrywa X-H2.

Fujifilm X-T5

Sprawdź cenę
Fotoforma

Krzysztof Basel

Dziennikarz, fotograf, twórca wideo z ponad 15-letnim stażem. Szef działu wideo w Spider's Web. Od lat związany z mediami foto i tech oraz branżą e-commerce. Przez niemal dekadę prowadził największy polski serwis o fotografii Fotoblogia.pl (Wirtualna Polska), a także pisał Szerokiego Kadru, fotopolis.pl czy Digital Camera Polska. Pracował też dla takich marek, jak Amazon, Allegro, Ceneo, Netguru, Divante czy TotalMoney.pl. Ceni szczery fotoreportaż, architektoniczny minimalizm, zdjęcia pokazujące prawdziwe życie, ale i intrygujące ujęcia z drona, dzięki którym odkrywa otaczający świat na nowo.

Więcej w kategorii: Poradniki

Poradniki

Zróbmy trochę dymu! Sesja, poradnik i test dymiarki SmokeGENIE

Poradniki

Złota i niebieska godzina w fotografii. Czy to najlepszy czas na zdjęcia?

Poradniki

Zasilanie przy filmowaniu. Jak się za to zabrać?

Rzetelne testy naszych specjalistów

Testy

3 Legged Thing Punks 2.0 – sprawdzamy nowe zbuntowane statywy

Poradniki

3 powody, dlaczego warto wybrać karty pamięci Angelbird

Testy

4 powody, dla których Fujifilm X-T4 to mistrz uniwersalności

Zapisz się do newslettera

i bądź na bieżąco